Dość długo znów zwlekałam z kolejnym postem, ale wreszcie się zebrałam. Po figurkach z gotowych pasków w tym poście naszło mnie na robienie dalej i wykorzystanie samodzielnie robionych paseczków. Zamarzyły mi się baśniowe figurki, postacie z fantasy i tym podobne. Na marzeniach prawie by się skończyło, udało mi się jedynie (póki co) stworzyć jedynie te dwie sztuki.
Do ich zrobienia wykorzystałam paski cięte na ręcznej niszczarce; na krawędziach, zwłaszcza przy takich zbliżeniach, widać "ząbki" (krawędzie nie są gładkie jak przy cięciu np. nożykiem). Nadaje to całości taki nieco nieokrzesany, trochę surowy wygląd, ale w sumie mi się to podoba ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz