Miałam zamiar zamieszczać instrukcje już dawno. Zacznijmy więc, co prawda z niejakim opóźnieniem, od czegoś prostego. Organizer na malutkie drobiazgi - koraliki, pierścionki itp.
Prezentuję tutaj jeden instrukcję wykonania jednego segmentu, jednak z powodzeniem można zrobić całą komódkę, jak tą, którą używam do przechowywania rozmaitych gotowych elementów quillingowych. Moja jest nieco niedbale wykonana, ale daje pogląd na to, jak się prezentuje kilka(naście) szufladek.
Będziemy potrzebować 2 kwadratów tej samej wielkości (ja użyłam 2 kartek z bloczka), kartkę papieru, najlepiej A4, klej wikolowy, polimerowy lub inny względnie mocny ( zwykły biurowy się tu nie sprawdzi) oraz narzędzie do zwijania pasków. Może być profesjonalne, może to być nacięta u góry wykałaczka do szaszłyków. Sprawdza się też ręcznie zrobiony z korka i igły (wbijamy igłę w korek, który będzie naszym uchwytem, następnie kombinerkami lub szczypcami do gwoździ ucinamy górę ucha igły).
Najpierw tworzymy szufladki. Schemat takiego pudełka origami można z pewnością znaleźć w internecie, jednak tu zamieszczę własny.
Zaginamy kwadrat wpół i po przekątnych. Po każdym zagięciu rozprostowujemy. Po rozprostowaniu powinien wyglądać tak, jak po prawej.
Po zrobieniu zagięć na obu kwadratach zaginamy rogi do środka w sposób pokazany na zdjęciu i również rozprostowujemy. Po rozprostowaniu mamy mały kwadrat pośrodku kartki. Następnie z powrotem zaginamy 2 rogi, a potem zaginamy jeszcze raz do środka, tworząc figurę na kolejnym zdjęciu. Znów rozprostowujemy. Kwadrat powinien wyglądać jak ten poniżej po prawej. Powtarzamy czynność, tworząc zagięcia na prostopadłych rogach.
Po utworzeniu zagięć na obu kwadratach składamy rogi w sposób pokazany poniżej po lewej i po prawej. W tym momencie kwadrat zacznie przypominać pudełko. Dociągamy zgięcie z jednej i drugiej strony.
Jeśli się udało, mamy gotowe pudełko .Powtarzamy to samo z drugim kwadratem. Kolejnym krokiem będzie zrobienie "opakowania" na szufladki. Wycinamy odpowiedni prostokąt i składamy i kleimy według gustu, pamiętając, żeby zostawić na tyle miejsca, żeby mogły się swobodnie przesuwać, ale nie za dużo, żeby same nie wypadały. Najprościej jest utworzyć "łożysko" jak w pudełku od zapałek, jednak zostawiając skrawek papieru, by zakleić tył. Jest to o tyle zróżnicowane, że najlepiej skorzystać z własnej inwencji twórczej ;).
Po skończeniu obudowy wycinamy 2 paski mniej więcej tej samej szerokości z naszej kartki, najlepiej wzdłuż dłuższego boku. Zwijamy paseczek w ciasny rulonik za pomocą wykałaczki/nawijaka/itp. i sklejamy koniec. Nasze 2 kółeczka będą wyglądały mniej więcej tak :
Oczywiście nie muszą i nie należy się spodziewać, że będą od razu idealne, ale i tak będą się dobrze prezentować.
Przyklejamy nasze uchwyty pośrodku szufladek. Do tego konieczny będzie wspomniany wikol lub inny podobny klej, gdyż szkolny po prostu nie da rady. Odczekujemy, aż klej zwiąże i cieszymy się naszym pierwszym zestawem szufladek :). Dodatkowo, jeśli pudełko nieco "rozchodzi" się w środku, można podkleić rogi. Tak zrobione szufladki nie muszą koniecznie być tak małe jak pokazane, jednak warto pamiętać, że wraz ze zwiększeniem wielkości kwadratów trzeba też powiększyć uchwyty, tj. zwinąć dłuższe paski (sklejone z kilku długości A4). Cóż, powodzenia w tworzeniu :).